[Głosów:3    Średnia:5/5]

Przede wszystkim czym jest marketing szeptany? To taki rodzaj przekazu, który ma trafić do potencjalnych klientów w sposób pozornie spontaniczny. Takie działania mają nie wyglądać jak zaplanowana kampania reklamowa, tylko jak polecenie przez zwykłego użytkownika, który przetestował dany produkt i wyraża opinię. Zazwyczaj dzieje się to w Internecie. Pracownik agencji marketingowej lub zatrudniony przez firmę specjalista zakłada konta na forach, w portalach społecznościowych, stara się przeniknąć w struktury mediów i poleca produkty lub usługi zleceniodawcy.

Etyczny marketing szeptany

Wokół marketingu szeptanego krąży wiele wątpliwości. Jeżeli autor opinii, osoba zatrudniona po to, żeby kreować markę i ocieplać wizerunek robi to nie ujawniając się – nie do końca jest to etyczne. Faktycznie, zataja ona część prawdy, a osoby, które dokonają zakupu na podstawie jej opinii mogą się czuć nieuczciwie potraktowane – co za tym idzie – może ucierpieć marka reklamodawcy.
Często marketing szeptany wykorzystywany jest do zneutralizowania negatywnych komentarzy, które często pisze w różnych miejscach konkurencja. Tworzy się wtedy kuriozalna sytuacja, że negatywne i pozytywne opinie nie pochodzą od faktycznych użytkowników. Klient chcący zweryfikować firmę dostaje same nieprawdziwe informacje, co może skutkować utratą wiary w ogóle w celowość czytania komentarzy w sieci. Złośliwi zaczęli nawet nazywać ten rodzaj marketingu „szemranym”.

Jak wybrnąć z tej sytuacji?

Na negatywne komentarze konkurencji reaguj oficjalnie. Jeżeli zauważysz, że ktoś wrzuca na Twój temat treści negatywne, które nie są prawdą, tylko próbą postawienie Cię w negatywnym świetle – napisz rzeczowy, kulturalny wpis. Spokojnie wyjaśnij, dlaczego jest on nieprawdziwy, najlepiej podając niezbity dowód w postaci zdjęcia, innych pozytywnych opinii. I podpisz się jako Ty. To sprawi, że będziesz wiarygodny i zyskasz w oczach Twoich klientów. Nikt nie lubi oczerniania innych w sieci.

Jak jednak reklamować się w sieci skutecznie?

Najlepiej dla wizerunku i sumienia jest działać czysto i uczciwie. Jeżeli chcesz, żeby użytkownicy polecali Twoje produkty – zaproś ich do testowania. Stwórz program dla testerów, roześlij darmowe próbki, zorganizuj konkurs na zdjęcie z testowania, zachęć do podzielenia się opinią. Mnóstwo firm tak właśnie robi i jest to pozytywnie odbierane. Można wokół tego zrobić naprawdę bardzo fajny szum medialny.
Współpracuj z blogerami, freelancerami, celebrytami. Oni nie są w Internecie anonimowi, więc żeby polecić jakiś produkt, na pewno będą chcieli go przetestować. Być może również będą chcieli zorganizować konkurs dla swoich fanów. Im bardzo zależy na swoich followersach i na prestiżu, więc nie będą chcieli polecać produktu, którego nie znają. Taki influancer zechce być szczery, być może oprócz atutów produktu, powie, jakie są jego wady. Natomiast opinia celebryty, to coś, co ma niesamowite dotarcie i zostanie entuzjastycznie odebrana. To jest sposób, który na pewno podniesie notowania marki.

Jeżeli zależy nam na marketingu szeptanym, jak postępować etycznie?

Ujawnij się. Niech odbiorcy wiedzą, że osoba, która opiniuje to Twój konsultant. Faktycznie, trochę to sprzeczne z ideą marketingu szeptanego, który jest z założenia dyskretny. Natomiast kładziesz na szali całą swoją markę. Warto być uczciwym, klienci na pewno to docenią. Poza tym, będą wiedzieli komu mogą zadać pytania, będą mieli Twojego przedstawiciela na wyciągnięcie ręki. Może on przedstawić się, nie opiniując nawet Twoich usług, napisać, jakie są atuty Twoje oferty, wrzucić fajne zdjęcia, albo po prostu zaprosić do zadawania pytań. Jeśli zrobi to na forach tematycznych czy w innych miejscach, w których rozmawia się o Twojej branży – będziesz miał dużo zapytań.

Dobrze jest korzystać z możliwości, jakie daje nam Internet. Jest pokusa, żeby szybko, tanio się w nim zareklamować. Może to mieć jednak sporo konsekwencji, które po prostu zepsują nam markę na samym początku. W marketingu nie ma dróg na skróty, trzeba się napracować. Efekty przyjdą szybciej niż myślisz.


0 Komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *